wtorek, 11 września 2018

Okrotny zywot skavena, scena 1-3

  (zrodlo:https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=536693596)

SCENA 1


ZDARZENIE:
fokus: Akcja postaci niezależnej
temat: intrygi
akcja: osądzenie
Jestem Skaven Smeerqs, pospolity klanbrat z klanu Skaul. Padam ofiara spisku uknutego przez innego skavena ktory zapewne bal sie mojej rosnacej pozycji. Zostalem oskarzony o zdrade swojego klanu i musze dowiesc swojej niewinnosci aby uniknac kary i moc sie potem zemscic!
O co zostalem konkretnie oskarzony?
TEMAT: wigor
AFEKT: Zniszczenie (nastrój, uczucie)
CECHA: Perfidny
Hmm. Ciezko cos wymyslec. Moj klan Skaul slynie z duzego odurzania sie silnymi narkotykami. Wyglada wiec na to ze moim zadaniem bylo dostarczyc przelozonemu kolejnych porcji ale nie zrobilem tego szybko tylko dosc opieszale. Po ich dostarczeniu i zazyciu, moj dowodca popadl w strasznie depresyjny nastroj i zaraz potem popelnil samobojstwo co jest rzecza niespotykana. Jest jednak pewien specyfik opracowany przez skaveny ktory wywoluje takie efekty i uzywany jako bron wiec zostalem oskarzony o jego podmiane. Wskazuje na to fakt ze przynioslem go z opoznieniem (a wiec poswiecilem czas na podmiane) oraz fakt ze moj dowodca byl bardzo perfidny z zachowania wobec mnie wiec mialem motyw aby sie zemscic na nim. Co za niedorzecznosc. Nigdy bym tego nie zrobil. To byloby zbyt oczywiste!
Ustalmy wiec przebieg wydarzen. Z czego wynikalo moje opoznienie?
ZDARZENIE:
fokus: Postać gracza - negatywne
temat: publiczne
akcja: okrucieństwo
W drodze powrotnej zostalem publicznie szykanowany napadniety i pobity przez czlonkow innego klanu wyszydzajacych nasze klanowe przywiazanie do odurzania sie. Potraktowali mnie jak cpuna i brutalnie pobito ku uciesze innych przygladajacym sie przypadkowym skavenom.
Czy w trakcie maltretowania zabrano mi torbe z przesylka? 50%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
W takim razie nie podmieniono mi tam srodkow. Trucizne musialem otrzymac juz odbierajac przesylke.
Czy zostalem pobity tak ze widac to po mnie?
FUDGE: 1
Doznalem lekkich otarc ale nie wygladam abym za bardzo oberwal jak na takie zdarzenie. Musze to bardziej uwiarygodnic.
Czy moge wskazac kogos na wiarygodnego swiadka? 10%
WYROCZNIA:
wynik: Nie i...
... i na dodatek takie klanowe publiczne otwarte zaczepki wydaja sie malo prawdopodobne dla osadzajacej mnie rady.
Przejdzmy wiec do skavena ktory dal mi uzywki. Czy wiedzial dla kogo niose przesylke? 50%
WYROCZNIA:
wynik: Tak i...
... i dlatego dokladnie sprawdzil czy daje mi dobry towar. Bardzo zle to wyglada. Jesli nie udowodnie mojej niewinnosci zostane zniewolony lub zabity. Winnym musi byc skaven od ktorego odebralem specyfik. Czy jest wiarygodny?
Co o nim wiadomo?
POSTAĆ
charakter: Artysta
afekt: Dzikość
płeć: K
poziom: -2
znaczenie: -2
waga: 2
zdrowie: -2
psychika: 2
kolor: karminowy
Hmm. Musi byc to samiec, zyjacy w oderwaniu od ciezkiej codziennosci, najpewniej schorowany niewolnik ktory stracil wole wolnosci. Nie mial pewnie interesu by spiskowac przeciwko mnie lub mojemu dowodcy ale musial wykonywac czyjes polecenia.
Czy zdarzaly juz sie podobne przypadki jak moj lub inne 'pomylki' tego niewolnika gdzie wina zostal obarczony ktos inny? 10%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
No to po mnie. Nikt mi nie wierzy mimo moich blagan o uwierzenie w moja niewinnosc i czeka mnie kara.

[dopisuje postac:niewolnik wydajacy narkotyki; chaos 6]
// przyznaje 10 PD za starania z wybrniecia z niemozliwej sytuacji
KONIEC SCENY 1

SCENA 2


SCENA: inna scena
ZDARZENIE:
fokus: Postać niezależna - negatywne
temat: taktyka
akcja: targowanie
Gdy tylko zostalem zabrany sprzed oblicza rady do klatki dla skazancow, niewolnik oddelegowany do wydawania narkotykow zostal odkupiony od dostawcy uzywek - najpewniej aby miec pewnosc ze dochowa w taki czy inny sposob tajemnicy. Tak czy inaczej zapewne zniknie, a ja sie o tym i tak nie dowiem.
[usuwam postac: niewolnik wydajacy narkotyki]
Czy czekajac na wyrok cos jeszcze sie nieoczekiwanie wydarzy? 10%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
W takim razie po pewnym czasie jestem wywleczony z klatki by uslyszec jak bardzo zostane ukarany.

[chaos 5]
KONIEC SCENY 2

SCENA 3


SCENA: inna scena
ZDARZENIE:
fokus: Postać gracza - negatywne
temat: wiadomości
akcja: uzgadnianie
Gdy mial byc ogloszony wyrok, jakas zakapturzona postac podeszla do glownego czlonka rady i cos szeptala w ucho. Z pewnoscia dotyczylo to mnie ale nie dotyczylo wyroku. Tylko czego?
CECHA: Posłuszny
Wyglada to na polecenie przyslane przez kogos wazniejszego od rady klanu. Co to moze byc? I co moze byc gorsze od wyroku o niewoli lub smierci?
TEMAT: natura
I juz wiem. Zostane oddany do klanu Moulder jako zywy material na eksperymenty. W tym wypadku pozostaje mi tylko bezskutecznie blagac o smierc.

[dopisuje postac:poslaniec Moulder; chaos 4]
KONIEC SCENY 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W jamie herszta Skryre - zwyciestwo - czesc 2, scena 22

SCENA 22 - Czesc 2 Z kula w lapie patrze w dol na pole bitwy i oceniam odleglosc. Jestesmy nieco daleko od kotla walk ale za to wysoko c...