czwartek, 20 lutego 2020

W jamie herszta Skryre - zwyciestwo - czesc 2, scena 22

SCENA 22 - Czesc 2


Z kula w lapie patrze w dol na pole bitwy i oceniam odleglosc. Jestesmy nieco daleko od kotla walk ale za to wysoko co mocno przedluza zasieg. Czy gromado-oddzial Khuosqheta Klozabieracza jest w zasiegu rzutu kulami? 85%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak
Odwracam sie jeszcze dla pewnosci w strone Flikeeka, a ten jeszcze robi krok w tyl jakby sie spodziewal ze kula wypadnie mi z lap pod nogi.
- Celuj dobrze-celnie! Nie ma-nie ma czasu!
Skupiam sie wiec na rzucie i biore duzy zamach: US 33 -20 dlugi zasieg +10 wycelowanie +10 wysokosc
  KOSTKA: 64
Pudlo, lokacja:
  KOSTKA: 7
odleglosc:
  KOSTKA: 7
Ale spudlowalem. Kula laduje jakies 7m na poludniowy-zachod od wrogiego herszta rozpryskujac sie… wewnatrz kordonu obroncow? 50%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie, ale... (i zdarzenie dodatkowe)
      focus: Wprowadzenie nowej postaci niezależnej
      temat: biurokracja
      akcja: mszczenie
... ale spada prosto na pysk jakiegos z naszych klanbraci, walczacego wlasnie z wrogim czarnoszczurem. Pisk skaulowca dotarl az do nas gdy oslepiony odlamkami szkla skaven zaciagnal sie chmura oparow i momentalnie padl na ziemie w drgawkach. Chwile po tym bedace dookola niego skaveny zaczely chwytac sie za gardla duszac sie uwolnionymi toksynami, nie majac najmniejszej mozliwosci ucieczki z kotla walk.
Zadowolony ze zielonkawa chmura w niecalej polowie objela swoim dzialaniem poza moich klanbraci takze wrogich gwardzistow, juz mialem siegac po druga kule gdy uslyszalem na dole krzyki:
- Patrzcie-weszcie tam-tam! Zdrajco-zdrajca rzuca-celuje w naszych!

Na jakiejs skrzynce stal Zmagheer Celnopiszczacy, jeden ze szponowladow ktoremu najwidoczniej nie spodobalo sie ze trafilem takze naszych klanbraci. Co mu szkodzi, przeciez zatrulem takze wrogow, i to czarnoszczury! Sam na siebie tego jednak nie wezme. Chcialem odkrzyknac wskazujac lapa stojacego z tylu mojego pazur-lidera aby sie wytlumaczyc, ale gdy zobaczylem jak Flikeek zgrzytal zebami uznalem ze lepiej tego nie robic, a i tak na dole nie byloby mnie slychac.
- Szybko-nie zwlekac tylko rzucac dalej-do skutku! - ponaglal mnie Flikeek wymachujac mieczo-ostrzem. Z mojej miny widzial ze nie trafilem, ale czy wygladal jakby uslyszal oskarzenia? 33%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak i…
Z jego pozycji przy schodach nie widzial wiru walki, ale Zmagheera bedacego poza nimi widzial doskonale - i slyszal tez. Zerkal wiec nerwowo na schody czy nic mu nie zagraza, zapewne oceniajac kiedy moze zwalic cala wine na mnie. Ale sie wladowalem. Jak sie uda mi zabic wrogiego herszta to zaslugi przypisze sobie Flikeek, a jak nie to Flikeek przypisze sobie zaslugi za zabicie mnie za zatruwanie swoich klanbraci... i gdzie tu sprawiedliwosc?
Cale szczescie ze przynajmniej hersz Skryre nie ma gdzie uciec i mam nadzieje ze szybko dosiegna go trujace opary. Nie ma czasu do stracenia i czekac az z dolu wysla klanbraci aby mnie zabic. Wyciagam ze skrzynki druga kule ponaglany przez Flikeeka i wygladam z platformy na dol.
Jak w tym czasie przesunela sie chmura oparow?
  KOSTKA: 7
  KOSTKA: 9
16/5=3m
  KOSTKA: 6
Chmura przesunela sie o pol swojej szerokosci w prawo wzdloz linii walczacych ze soba jednostek. Co za fart ze nie poszla prosto w naszych. Oby teraz poszlo lepiej: US 33 -20 dlugi zasieg +10 wycelowanie +10 wysokosc
  KOSTKA: 85
znowu pudlo, w ktora strone?
  KOSTKA: 8
odleglosc
  KOSTKA: 7
No co jest? Znowu w linie walczacych?  I to tak ze obie chmury sie nawet polaczyly na obrzezach, tworzac zielone geste opary w miejscu zetkniecia. O, widac tylko jak wystaja na ziemi jakies tylne lapy i nic innego! O, i już zakrylo!
Na dole juz wybuchla panika. Wyraznie bylo widac jak skaveny chca wydostac sie z bezposredniego sasiedztwa oparow z ktorych wybiegaly trzymajace sie za gardlo i charczace osobniki. U skryreowcow ktorzy nie mieli sie gdzie wycofac zaczelo dochodzic do przepychan w walce o czyste powietrze co zapoczatkowalo lekkie rozbicie w zwartych jak dotad szykach.
Gdy szukalem powodu aby uciec przed walkami i wskazywalem nieistniejacego strzelca to razem ze mna pobieglo po tych schodach sporo klanbraci. Czy teraz na polecenie Zmagheera Celnopiszczacego ruszyli nowi ochotnicy widzac ze mam kule z toksynami? 25%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie, ale...
ale widac ze oddziela podwladnych mu klanbraci i zbiera niedaleko siebie, pewnie upatrzyl sobie we mnie sposob na ucieczke z glownych walk - przejrzalem cie pchlo-miesie! Na szczescie chwile ci zajmie myszobracie zanim zbierzesz gromade, a ja jeszcze raz czy dwa zdaze obrzucic skryreowcow.
US 33 -20 dlugi zasieg +10 wycelowanie +10 wysokosc
  KOSTKA: 11
- Ha-Ha! Gin-zdychaj przeklety skryreowski herszo-wodzu! Zreczno-celny Smeerqs rzucic-trafic prosto w Kquoshet! - triumfuje po celnym rzucie. No w koncu!
Kula rozbila sie na prawym naramienniku herszta Skryre, zatykajac go nagle uwolniona trujaca chmura (-4 Zyw: 12/16), ktora pokryla caly srodek broniacego sie bloku skryreowcow.
- Tak! Tak! Madro-bystry Flikeek wiedzial-myslal co robic! Genialny-sprytny Flikeek sprawic-przyczynic sie do smiercio-zdechniecia Kquosheta! Aarneks napewno-z pewnioscia nagrodzic Flikeek. Tak-tak! - moj pazur-lider prawie skakal ze szczescia, a gdy nasze spojrzenia sie skrzyzowaly kiedy sie odwrocilem, pospiesznie zaczal dodawac:
- Widzial-zrozumial durno-bezmozgi Smeerqs? Flikeek jak zwykle-zawsze miec racje. Ty sluchac madro-madry Flikeek i tylko-jedynie na tym zyskac! - zaczal przypisywac sobie wszystkie zasługi, jakby to on czymkolwiek ryzykowal.
A jak na dole? Czy Kquoshet moze sie wycofac aby wyjsc z oparow? 20%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie
Uwiezieni w scisku gwardzisci z samym hersztem w srodku nie mieli wyjscia tylko desperacko ruszyc prosto na przod w jedyne rozluznione aktualnie miejsce - wprost w chmury oparow z poprzednich rzutow (-1 Zyw herszta: 11/16), na granicy ktorych starli sie z naszymi klanbracmi uniemozliwiajacymi im dalsza ucieczke. Moj celny rzut byl doskonale widoczny dla wszystkich z dolu, a dowodcy juz nie koncentrowali sie na zlamaniu doborowej obrony tylko aby uniemozliwic jej wydostanie sie z chmury trujacego dymu. Widzialem ze i Zmagheer znowu zagnal do walki swoich podwladnych, samemu jednak cofajac sie do tylu, aby byc dalej od zielonych oparow - moglem wiec bez problemu kontynuowac obrzucanie czarnoszczurow szklanymi kulami.
Jak zachowuja sie wczesniejsze chmury?
Chmura 1
  KOSTKA: 10
  KOSTKA: 10
20/5=4m
  KOSTKA: 3
Chmura 2
  KOSTKA: 8
  KOSTKA: 5
13/5=3m
  KOSTKA: 2
Wielko-potezny Pan Rozkładu sprzyja moim dzialaniom! Toksyczne chmury niesione ruchem powietrza praktycznie sie nalozyly na siebie tworzac ciezki oleisty zielony dym zmierzajacy wprost w kierunku najnowszej, powstalej po celnym rzucie chmury, dolaczajac do niej w jedna calosc. Moze i odslonila w ten sposob uciekajacy klin skryreowskich gwardzistow, ale sam herszt dalej pozostal na granicy ciezkich oparow uniemozliwiajacych mu oddychanie. Zdechnie od wlasnej broni!
- Tak-tak! Rzucaj-rzucaj szybko-predko! - uradowany Flikeek przybiegl na skraj platformy i ponaglal mnie wygladajac na dol tak, ze o malo nie spadl. Najwidoczniej zapomnial juz o ryzyku i nie przeszkadzalo mu ze w razie rozbicia kul przy wyciaganiu ze skrzynki obaj sie zatrujemy a nie tylko ja...
Wyciagniecie nowej kuli znowu chwile mi zajmuje, a tymczasem na dole oddzialy Kquosheta desperacko usilowaly wyrwac sie na przod z trujacej chmury (-5 Zyw herszta za skumulowane obie chmury: 6/16). Czy udaje im sie wydostac? 60%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie
Mimo wbitego w nasze szeregi klinu, gwardzistom nie udalo sie go poglebic. Czarnoszczury ze zdwojona brutalnoscia zabijaly naszych klanbraci walczac po kolana w posiekanych cialach, jednak ciagly naplyw posilkow i kierowanie ich przez szponowladow prosto w tym kierunku skutecznie im to uniemozliwilo. Z gory doskonale bylo widac jak trucizna zaczyna zbierac zniwo wsrod rannych w walkach doborowych skryreowcach, szybko przypieczetowujac wynik bitwy.
Jak sie zmienia rozklad chmur?
Chmura 1
  KOSTKA: 10
  KOSTKA: 5
15/5=3m
  KOSTKA: 9
Chmura 2
  KOSTKA: 9
  KOSTKA: 6
3m
  KOSTKA: 6
Chmura 3
  KOSTKA: 7
  KOSTKA: 5
12/5=2m
  KOSTKA: 10
Rozwiewa sie - czy skumulowana w gore? 50%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie i…
Kleby dymu z ostatniej kuli ktora trafila herszta Skryre szybko sie rozwiewaja unoszac ku sklepieniu i zanikajac, jednak te z pierwszych rzutow wciaz spowijaja pole bitwy przesuwajac sie w bok, trujac tym samym nowe partie broniacych sie skryreowcow zwiazanych walka na prawej flance, niestety pozwalajac Kquoshetowi i jego najblizszej ochronie na dostep do czystego powietrza.
Mimo rozpraszajacych okrzykow szczescia stojacego obok pazur-lidera, koncentruje sie nad kolejnym rzutem w uciekajacego klinem herszta Skryre.
US 33 -20 dlugi zasieg +10 wycelowanie +10 wysokosc
  KOSTKA: 34
Pudlo, w ktora strone?
  KOSTKA: 6
Odleglosc
  KOSTKA: 7
- Yyyyyy! - to jedyne co bylem w stanie z siebie wydobyc widzac jak kula poszybowala w sam srodek naszych oddzialow na prawej flance...
- Ty durno-glupi zezowato-slepy scierwo-darmo jadzie! - Flikeek zaczal okladac mnie lapa po glowie dajac upust swojej frustracji.
- Smeerqs starac sie-probowac - kajam sie pod udezeniami pazur-lidera kulac glowe w ramionach tlumaczac porazke - Smeerqs umiec walczyc-bic sie nie-nie miotac. Smeerqs kajac sie-przepraszac.
- Flikeek zaraz zmusi-zmotywuje do celno-trafnego rzuto-miotania. Flikeek zaraz zepchnie nieprzydatno-slepego klanbrata jak ten nie trafi-poceluje znowu-znowu wrogi-Skryre herszt! - wycedzil zgrzytajac zebami.
A jak sytuacja na dole?
W miejscu trafienia w naszych oddzialach wybuchla panika gdy skaveny zaczely uciekac z trujacych oparow, zwalniajac tym samym napor na prawej flance.
Klin z Kquoshetem wbity w nasze jednostki byl jednak dlugo pod wplywem toksycznych oparow. Czy zaczyna sie zalamywac? 33%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak
Potruci gwardzisci w zewnetrznym szeregu klinu zaczynaja padac od dobijajacych ich ciosow naszych klanbraci mocno oslabiajac impet uderzenia jak i zmniejszajac jego szerokosc. Z gory widac jak Kquoshet znalazl sie w bardzo zlym polozeniu - co zobaczyli tez nasi dowodcy - i kazdy chcialby teraz zasluzyc sie w jego zabiciu mimo ze to ja zadalem im najwieksze straty!
Czy widzac bliskie zwyciestwo ktos sie przejmuje moim niecelnym rzutem? 15%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie
- No miotaj-rzucaj szybko-szybko! - ponagla mnie Flikeek zdajac sobie sprawe z sytuacji na dole.  - To ja-ja Flikeek, mam go zabic-ukatrupic! To ja-ja mam byc-plawic sie w chwale - zerka na mnie katem oka i szybko dodaje kiwajac glowa - No i moja-podwladna gromado-druzyna tak-tak, Flikeek podzieli sie-odda czesc-sporo nagrody.
Ruch toksycznych chmur:
Chmura 1
  KOSTKA: 10
Rozwiewa sie? 50%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie
Zamet bitewny sprawia ze czesc skumulowanych oparow wirem unosi sie do gory w strone sklepienia... i nas? 33%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie, ale…
ale zawisa w bezruchu na naszej wysokosci! Widze jak wisi dokladnie przed nami wypelniajac zielona mgla pusta przestrzen jamy!
Chmura 2
  KOSTKA: 1
Natomiast pozostala jej czesc pozostaje w swoim miejscu sprawiajac ze ci co nie uciekli tylko wili sie charczac na ziemi targani przedsmiertnymi drgawkami.
Chmura 3
  KOSTKA: 5
Plynie w lewo
  KOSTKA: 10
  KOSTKA: 8
18/5=4m
Nieprzewidywalne zawirowania powietrza w tumanie walki sprawily ze trujaca chmura z dopiero co rozbitej kuli poplynela wprost w strone Kquosheta! Ha! Rogaty Szczur chce smierci tego Skryreowca! Toksyczne opary dochodzace krawedzia do wrogiego herszta rozbijaja chroniace go czarnoszczury z prawej strony, zmuszajac go tym samym do podjecia walki krztuszac sie od trujacych oparow lub proby ucieczki.
(-4 Zyw herszta: 2/16)
- Ty nie stac-czekac tylko rzucac-rzucac! Szybko-szybko! - uderzenie lapa po glowie przez Flikeeka mialo mnie pogonic do szybszego wygrzebywania z pudla kolejnej szklanej kuli - az lapy mi sie trzesa gdy to robie. Obym tylko jej nie stlukl-rozbil przez przypadek!
Bezposrednie wystawienie wrogiego herszta ktory slanial sie na lapach na otwartym terenie musialo sprawic ze szponowladzi rozkazali atakowac go nawet w trujacych oparach co wystawilo go na ciosy naszych klanbraci. Czy krztuszac sie i kaszlac byl w stanie sie obronic? 50%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak
Czy bedac na samej granicy toksycznej chmury udalo mu sie z niej wycofac w trakcie walki? 75%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak
Kquoshetowi udaje sie cofnac kilka krokow w tyl w strone resztek zwartego bloku czarnoszczurow jednak wciaz walczy z 2 naszymi klanbracmi.
Ruch toksycznych chmur:
Chmura 1
  KOSTKA: 9
Na szczescie wiszaca pod sklepieniem chmura oddala sie od zajmowanej przez nas platformy odplywajac w strone wejscia do jamy
  KOSTKA: 1
  KOSTKA: 7
8/5=2m
Chmura 2
  KOSTKA: 8
Plynie na poludnie w strone wejscia do jamy
  KOSTKA: 9
  KOSTKA: 1
10/5=2m
Nieznacznie przesuwajac sie w strone prawej wytrutej flanki klinu zatruwajac nacierajacych w strone Kquosheta naszych klanbraci.
Chmura 3
  KOSTKA: 5
Kontynuuje swoj kierunek w strone herszta Skryre
  KOSTKA: 9
  KOSTKA: 5
14/5=3m
Oczy o malo nie wyszly mi z orbit ze szczesliwego niedowierzania. Ta chmura wyraznie podaza za skryreowskiem hersztem i znowu go dopadla! Pada na kolana! Krztusi sie i charcze! Skryreowki hersh umiera! Tak-Tak! Czy walczacy z nim nasi klanbracia dobijaja go czy raczej sami tez padaja zatruci? 50%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak i…
Nie-Nie! W strone kleczacego Kquosheta biegnie jeden z naszych klanbraci by wbic mu z impetem w plecy kijo-ostrze. Przyszpilony uderzeniem do ziemi Klozabieracz pada martwy w zielonych oparach toksycznej chmury. Widze jak skaven ktory odebral mi moje zwyciestwo triumfuje, stajac lapa na pysku skryrowskiego herszta, a okrzyki zwyciestwa wypelniaja jame zagluszajac na chwile odglosy walki. Po chwili juz wymachuje odcieta glowa herszta Skryre Kquosheta Klozabieracza, calkowicie odbierajac wole walki pozostalym czarnoszczurom z jego ochrony. Nasi klanbracia niebawem rozpruja im brzuchy i rozlupia czaszki.
Moze i wygralismy bitwe i rozgromilismy caly klan Skryre w naszym pod-miescie, ale na swietowanie-wiwaty jeszcze przyjdzie czas. Trzeba rozszabrowac-rozkrasc tych skryreowskich myszobratow ile sie da, zanim przybeda sludzo-szponowladzi Aarneksa i wszystko zabiora-przywlaszcza.

// przydzielam 10 PD
[chaos: 5; dodaje postac niezalezna: Zmagheer Celnopiszczacy; dodaje watek: wyjasnienie obecnosci klanu Flem]
KONIEC SCENY 22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W jamie herszta Skryre - zwyciestwo - czesc 2, scena 22

SCENA 22 - Czesc 2 Z kula w lapie patrze w dol na pole bitwy i oceniam odleglosc. Jestesmy nieco daleko od kotla walk ale za to wysoko c...