niedziela, 16 września 2018

Cialoksztaltowanie i nieudana ucieczka, scena 4-5

SCENA 4

Zostaje zakuty w kajdany i poganiany batem przez poslanca Moulder do komory zamieszkanej przez przedstawicieli tego klanu. Pozbawiono mnie broni a moje zycie jest mniej warte od niewolnika.
SCENA: jak zaplanowano
Po dotarciu do komory zostalem zagnany do klatki w odnodze nory. Szyderczy rechot mistrza cialoksztaltowania ktory przyszedl mnie obejrzec zle wrozyl
- O tak tak! Okaz zdrowy zdrowy. Dobry na nauke. Dobry.
Blaganiem napewno sie nie uratuje wiec obiecuje mu ze jak mnie wypusci to bede mu sluzyc i zlapie tyle niewolnikow ilu zdolam. Czy odnosi to jakis skutek? 5%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
Nic dziwnego. Widze ze oprawca szykuje sie do eksperymentow. Wyciaga rozne pojemniki i butelki ze swiecacym od spaczenia plynem a gdy jest gotowy, wola poganiaczy aby wyciagneli mnie z klatki i przykuli do stolu. Nie mam najmniejszych szans na stawianie skutecznego oporu i po chwili jestem wystawiony na dzialanie spaczenia przez mistrza cialoksztaltowania.
Moja Odpornosc 37
KOSTKA: 46
Nie zdalem testu wiec zgodnie z udoskonaleniem
KOSTKA: 24
ulegam Pewnej Poprawie (K, Odp, Int rosna o 1k10; Zyw o 50%; otrzymuje zdolnosci: bron naturalna, grozny, morderczy atak, silny cios)
KOSTKA: 2
KOSTKA: 4
KOSTKA: 1
// uaktualniam KP
Moje miesnie widocznie zwiekszyly swoje rozmiary, pazury i kly wzmocnily sie a sam nie odczuwam zadnych efektow ubocznych! Musze to jakos wykorzystac zanim poddadza mnie kolejnym eksperymentom!
Co wiem o skutecznosci takich eksperymentow? Moja wiedza (skaveny) 37+10
KOSTKA: 34
Mam sie wiec czego obawiac. Z tego co wiem to udane transformacje nie naleza do najczestrzych i ofiary zazwyczaj umieraja. Tylko naprawde doswiadczeni cialoksztalcowacze tworza wielkie dziwne stwory ktore zyja wystarczajaco dlugo by przetrwac kolejne eksperymenty!
Lezac i czekajac dochodze do wniosku ze bede zachwalal efekty jakie uzyskal, schlebiajac jego umiejetnosciom i bede mu teraz wiernie sluzyl. Ma juz ze mnie pewny zysk a szanse ze kolejny eksperyment na mnie mu sie uda sa znikome. Nie moge dopuscic do kolejnych.
Na kogo wyglada moj cialoksztalcowacz?
POSTAĆ
charakter: Chamski
afekt: Luz
płeć: K
poziom: 2
znaczenie: 2
psychika: 2
włosy: -2
kolor: błękit paryski
Wyglada na kogos doswiadczonego i znaczacego, nieprzejmujacego sie za bardzo tym co sie dzieje dookola. Czy to dlatego nie mieszka w Piekielnej Otchlanii ostoi klamu Moulder tylko tutaj, malym pod-miescie z mieszanka innych klanow? A moze na starosc wylysial i przeniosl sie tutaj?
Sprobuje mu schlebic i zachecic do przetestowania moich nowych mozliwosci. Przy jego wyluzowanym podejsciu powinien sie zgodzic 75%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
Dociekam dlaczego, jakie ma plany wobec mnie. Moze sie zdradzi w tej kwestii? 10%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
Nie potrafie na niego wplynac. Po chwili wola poganiaczy aby zamkneli mnie z powrotem w klatce. Sa z pewnoscia wyszkoleni ale czy moj brak agresywnosci uspi ich uwage? 15%
WYROCZNIA:
wynik: Nie, ale...
Przez nieuwage nie zamkneli na zamek klatki dajac mi sposobnosc ucieczki.
Klatka klatka ale czy z jama w ktorej jestem jest jakos specjalnie pilnowana? W koncu to male pod-miasto a wyglada ze aktualnie jestem jedynym okazem do ulepszania. 30%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
Czekam wiec az Mouldersi opuszcza jame nasluchujac czy sie oddalili. Moze bedzie jakies zamieszanie aby je wykorzystac? 10%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
Pozostaje wiec pryskac teraz. 

[dopisuje watek:ucieczka; oraz postaci:mistrz cialoksztaltowania, poganiacze; chaos 5]
// przyznaje 15 PD
KONIEC SCENY 4

SCENA 5

Ostroznie otwieram klatke i staram sie niewzbudzajac zamieszania spokojnie oddalic.
SCENA: jak zaplanowano
Skradam sie wiec do wyjscia z laboratorium i wygladam. Czy niedaleko stoja jakies skaveny na ktore od razu sie natkne? 50%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
W takim razie zaczynam sie ostroznie skradac w kierunku wyjscia z komory. W skradaniu sie jestem dobry 46
KOSTKA: 55
Niestety zostalem zauwazony i rozpoznany. Test byl niewiele niezdany wiec przeszedlem co najmniej polowe drogi.
Czy miedzy mna a wyjsciem sa jacys straznicy? 80%
WYROCZNIA:
wynik: Tak i...
i na dodatek stoi tam jakas ulepszona bestia. W otwartej walce nie mam wiec szans. Mysl Smeerqs mysl!
Nie mam pomyslu ale eksperyment ktory wzmocnil moje cialo takze minimalnie poprawil bystrosc mojego umyslu. Zdaje sie wiec na instynkt i...
ZDARZENIE:
fokus: Akcja postaci niezależnej
temat: więzienie
akcja: uzdrowienie
Moje nowe szczurze komorki mozgowe od razu zaczely pracowac, podsuwajac mi pomysl aby narobic zamieszania w zagrodach uwalniajac jakies bestie. Czy gdy skradalem sie do wyjscia mijalem jakies zagrody z wielkimi wynaturzeniami? 75%
WYROCZNIA:
wynik: Tak
Ruszam wiec szalenczym biegiem w ich strone. Wpadajac tam pierwszy powinienem zaskoczyc ewentualnych poganiaczy gdy bede probowal uwolnic potwory.
Czy dobiegne do zamknietych zagrod bez zatrzymywania? 75%
WYROCZNIA:
wynik: Tak
Sek w tym ze nie mam zadnej broni aby wylamac zamek. Czy lezy cos w poblizu co mozna do tego wykorzystac? 50%
WYROCZNIA:
wynik: Tak, ale...
ale gdy probowalem wylamac zamek, bedacy na miejscu poganiacze zorientowali sie co robie i ruszyli aby mnie powstrzymac. Duzo ich jest?
FUDGE: 0
Wychodzi na to ze w norze byli tylko ci ktorzy zajmowali sie mna przy przygotowaniach zwiazanych z cialoksztaltowaniem. Nie zwrocilem na nich wczesniej wiekszej uwagi wiec niczym szczegolnym sie nie wyrozniali (przyjmuje wiec typowe statystyki poganiaczy)
A co ze mna? Bron mi odebrano przy zaciagnieciu do osadzenia przed rada, ale czy obdarto mnie ze skorzanego kaftanu na potrzeby cialoksztaltowania lub wczesniej? 50%
WYROCZNIA:
wynik: Nie, ale... (i zdarzenie dodatkowe)
focus: Akcja postaci niezależnej
temat: losowość
akcja: uzgadnianie
Okreslenie npc
KOSTKA: 3
ale jednemu z poganiaczy spodobal sie moj skorzany helm. Teraz ma go na swoim lbie!
Czy przedmiot ktory zlapalem do wylamania zamka moze mi sluzyc jako bron jednoreczna czy tez jest to cos innego? 50%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
Nastaje wiec walka.
inicjatywa 36+
KOSTKA: 1
Inicjatywa poganiaczy 40+
Ok, dzialaja pierwsi
Staty poganiaczy: WW 32 S 3 Zyw 10 Wt 3 kurtki skorzane i helm, bron jednoreczna i bicz
Czy stoja na tyle blisko aby moc dobiec do mnie w tej akcji? 30%
WYROCZNIA:
wynik: Tak
Pierwszy poganiacz (w moim helmie) dobywa wiec bicza i zbliza sie w moim kierunku (akcja ruch)
Drugi skaven rzuca sie natomiast biegiem w moja strone aby powstrzymac mnie przed wylamaniem zamka
Ja z kolei wykorzystuje fakt ze drugi poganiacz podbiegl w moim kierunki, wiec opuszczam przedmiot jaki trzymalem w lapie i atakuje poganiacza pazurami i klami (+20 za to ze cel wlasnie biegl)
KOSTKA: 8
KOSTKA: 3
Trafiam go prosto w glowe zadajac 2 obrazenia
Tymczasem poganiacz z biczem szarzuje na mnie
KOSTKA: 23
Trafiajac mnie w prawe ramie, oplotujac i unieruchamiajac
KOSTKA: 8
Zadajac mi 2 obrazenia
Drugi skaven wykorzystujac moje unieruchomienie biczem siega po swoj bicz aby pomoc kamratowi mnie calkowicie zwiazac. Trafia mnie wiec bez problemu
KOSTKA: 5
jednak udezenie mnie nie rani.
Nie pozostaje mi wiec nic innego jak probowac sie wywinac.
KOSTKA: 25
Ha! 1 poziom sukcesu wiec wyslizguje sie bez problemu z obu uchwytow i ponawiam atak
KOSTKA: 67
Niestety bezskutecznie...
Pierwszy poganiacz znow atakuje mnie biczem
KOSTKA: 13
KOSTKA: 7
Ponownie chwytajac moje prawe ramie zadajac 1 pkt obrazen
Drugi skaven ponownie przylacza sie do unieruchomienia
KOSTKA: 8
zadajac kolejne 2 obrazenia
Ponownie staram sie wykrecic z oplotu
KOSTKA: 49
Tym razem bezskutecznie. Nie podejmuje juz drugiej proby w drugiej akcji bo pewnie znowu oberwe. Padam wiec na kolana glosno skomlac o litosc
Zbieram kilka tegich ciosow po plecach i glowie a po chwili zostaje unieruchomiony chwytakiem i zamkniety w najblizszej klatce
Jak bardzo zostalem poturbowany w trakcie?
FUDGE: 1
Uff, nie wyzywali sie na mnie, przyjmuje dodatkowo 1 pkt obrazen.
// uaktualniam kp po walce, 6/12 pkt zywotnosci
Ciekawe dlaczego mnie nie zatlukli do nieprzytomnosci za probe ucieczki? Moze cialoksztaltowacz ma jakies szczegolne plany wobec mnie i poganiacze o nich wiedza?
Tak czy inaczej siedze w klatce i wkrotce sie o tym przekonam...

[dopisuje chaos 6]
// przyznaje 20 PD. Zadanie bylo bardzo trudne mimo niepowodzenia
KONIEC SCENY 5

5 komentarzy:

  1. Boskie! Trzeba przyznać, że nie ułatwiasz sobie zadania - jesteś dla siebie surowym MG. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm brzmi to jak zarzut ;)
    A na powaznie - mysle ze to specyfika tego emulatora. W samotnej rozgrywce chyba bardziej po prostu przyjmuje postac mg niz gracza. Wlasciwie to podobnie role sie przeplataja przy De Profundis korespondujac z inna osoba. Mniej tu gry a wiecej wiecej tworzenia historii.
    Tragicznej zazwyczaj ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie tam zarzut, niech każdy bawi się, jak mu pasuje! :) Po prostu są takie momenty, że masz naprawdę świetny pomysł i aż się chce, żeby tak było, a tymczasem wyrocznia mówi "Nie" i smuteczek. :)

      Usuń
    2. Ok rozumiem o co Ci chodzi - w takim wypadku bym po prostu nie sprawdzal ;)

      Usuń
    3. No ja tak właśnie robię. Moja refleksja wynikała z lektury Twojego raportu. W sensie że w nim były momenty, kiedy bardzo żałowałem, że wyrocznia nie podzieliła Twojego pomysłu. :)

      Usuń

W jamie herszta Skryre - zwyciestwo - czesc 2, scena 22

SCENA 22 - Czesc 2 Z kula w lapie patrze w dol na pole bitwy i oceniam odleglosc. Jestesmy nieco daleko od kotla walk ale za to wysoko c...