sobota, 8 grudnia 2018

W jamie klanu Skryre, scena 18

SCENA 18

  SCENA: jak zaplanowano
Na miejscu juz zaczely sie zbiegac inni klanbracia formujac oddzialy. Szybko odnalazlem swoj, zlozony z samych ulepszonych skazancow-klanbraci obok oddzialow formowanych przez niewolnikow. Bedziemy stac na czele ataku wiec w moim stanie rzadza walki ustepuje strachowi o wlasne zycie mimo ze szponowladzi juz zaczynaja zagrzewac do walki przeciwko klanowi Skryre - wszyscy jednak wiedza jak smiertelnymi truciznami dysponuje ten klan - i przed ktorymi nie ma ucieczki...
Szybka mobilizacja i towarzyszacy jej chaos z ciagle zbiegajacymi sie klanbracmi sprawia ze wymarsz oddzialow jest w nieladzie. Smagani batami niewolnicy zostali rzuceni przodem a my zaraz za nimi poprzedzajac kilku tysieczna fale zwyklych klanbraci. Podnieceni i rzadni krwii gnamy w strone tuneli Skryre w nadzieji ze zaskoczymy wroga zanim uzyje swej broni w ciasnych tunelach.
Nie moge tak zginac! Nie po to Rogaty Szczur uratowal mnie z rak opracow Mouldersow bym zdechl od broni Skryre!
Czy pierwsze oddzialy niewolnikow bardzo zaskoczyly klan Skryre? 75%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie
Te przeklete myszobraty nie ufaly nikomu rozstawiajac silne posterunki przy wejsciu do ich jamy. Pozbijane kule z toksynami zaczely zbierac swoje zniwo zanim pchani rzadza i strachem niewolnicy oczyscili droge.
Czy zginelo ich ponad polowe? 50%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak, ale...
ale widac ze zielone opary w koncu tunelu szybko unosza sie do gory jakby byly wyciagane. Wentylacja!

Widzac jak szybko rozchodzi sie zielona mgla, wypelniamy powietrzem pluca i biegniemy przez tunel do srodka jamy Skryreowcow gdzie juz trwa walka.
W szalenczym biegu po powietrze nie wszyscy patrzyli pod lapy, a ci ktorzy wpadli na przewroconych osobnikow, juz po chwili jak i oni lapali sie za gardla wybaluszajac oczy.
Gdy wpadamy do srodka mamy chwile na ocene sytuacji ciezko lapiac hausty powietrza.
Czy Skryreowcy odpieraja niewolnikow? 25%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie, ale...
ale odglosy trab mobilizuja caly klan konczac element zaskoczenia. Nie szkodzi. Zaraz po nas wleje sie tutaj cala masa naszych klanbraci, a wewnatrz jamy Skryre straci przewage z mozliwosci uzycia swojej broni...
Skoro nie musze od razu wiazac sie walka, patrze czy wsrod okolicznych martwych Skryreowcow nie ma jakies tarczy ktora bede mogl sie bronic.
Test Spostrzegawczosci 37 Int
  KOSTKA: 74
Ci parszywi niewolnicy rozkradli juz nawet ich bron! Dobrze ze moje nowe pazury same w sobie sa smiercionosne. Tak czy inaczej musze byc bardzo ostrozny. Samo laskawe oko Rogatego Szczura moze nie wystarczyc.
Rzucam sie po chwili do walki ze zbiegajacymi sie wrogimi skavenami. Wszyscy jestesmy w rozny sposob ulepszeni wiec zwykli klanbracia Skryre ktorzy stana nam na drodze nie maja szans. Jestem jednak w slabej kondycji i bez tarczy wiec nie chce sie wyrywac do walki zanim nie wleje sie reszta klanbraci.
Staram sie wiec dolaczac do walki z przeciwnikiem juz zwiazanym walka.
Udaje mi sie to? 85%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak, ale...
ale ze slabego niewolnika kiepski pomocnik.
Staty niewolnika : WW 30 S 3 Wt 3 Zr 35
Czy jest ranny? 50%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie, ale...
Zyw 9/9
ale walczy nieuzbrojony i tez nie udalo mu sie zranic wrogiego skavena.
Czy mam sie czego obawiac? 20%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie, ale...
To zwykly klanbrat ale wyrwalem sie nieco do przodu, wiec jesli nie uporamy sie z nim szybko to predzej jemu ktos pomoze niz nam!
Mamy 5 rund.
Staty wrogiego klanbrata: WW 30 S 3 Wt 3 Zyw 9 Zr 40 kaftan + helm (+1pz), mieczo-ostrze
Walka 2 na 1 wiec mamy +10 do testu
Szarzuje na wrogiego skavena wykorzystujac ze jest zwiazany walka. Czy udaje mi sie zaatakowac od tylu? 25%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie, ale...
ale jest narazie skoncentrowany na walce z niewolnikem wiec nie musze sie go chwilowo obawiac
  KOSTKA: 11
  KOSTKA: 7
Moje nowe pazuro-szpony przejezdzaja po karku przeciwnika zadajac mu 3 obrazenia.
Jak z inicjatywa?
Inicjatywa przeciwnika
  KOSTKA: 2
40+2=42
Inicjatywa niewolnika
  KOSTKA: 1
35+1=36
Inicjatywa moja
  KOSTKA: 1
41+1=42
Atak Skryreowca na naszego niewolnika
  KOSTKA: 74
Niewolnik latwo unika ciosow
  KOSTKA: 51
ale sam tez mimo mojego dolaczenia do walki niewiele robi.
Runda 2
Wrog napiera ponownie na niewolnika
  KOSTKA: 30
  KOSTKA: 10
  KOSTKA: 6
Trafienie krytyczne w glowe +7
  KOSTKA: 75
zcinajac mu ostrzem pol skory z pyska. Niewolnik z piskiem pada na ziemie chwytajac w lapy krwawy ochlap zwisajacy my z boku pyska.
Niedobrze. Nie bede ryzykowal dalszej walki, tylko wykorzystujac fakt ze wrog stoi nad rannym kamratem, wycofuje sie z walki pomiedzy walczacymi w strone moich klanbraci.
Czy moj przeciwnik podazy za mna czy dobije niewolnika? 15%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak
O przeklety, traktujesz walke personalnie? Sam tego chciales!
Inicjatywa wroga
  KOSTKA: 3
40+3=43
Inicjatywa moja
  KOSTKA: 5
41+5=46
Nie czekam az zblizy sie do mnie tylko sam szarzuje na niego... ponownie zreszta
  KOSTKA: 94
Pudluje chaniebnie gdy ten sie uchyla, na dodatek sie potykajac i przewracajac. Rogaty Szczurze pomocy!
  KOSTKA: 94
Ha! Przeciwnik tak sie na mnie zamachnal ze az sam sie wywalil.
Podrywam sie na tylne lapy i wykorzystuje fakt ze moj przeciwnik lezy (+10)
  KOSTKA: 55
ale i tak nie jestem w stanie nic mu zrobic.
Scieramy sie znowu po szybkim powstaniu skavena z ziemi
  KOSTKA: 86
ale nie pozwalam mu sie zranic.
Czy ktorys z moich wspolklanowcow mi pomoze? W koncu przyblizylem sie nieco w strone wejscia, z ktorego wciaz naplywaja nasi klanbracia! 75%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie
Czy nacierajacy nowi klanbracia dotarli juz w okolice mojej pozycji? 50%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie i...
i glowny szturm wlewa sie nieco z boku. Moge wiec liczyc tylko na reszte ulepszonych skavenow.
Nie ma wyjscia wycofuje sie dalej bo niedlugo ktos mu pomoze jak bedziemy tutaj walczyc.
Przeciwnik szarzuje na mnie
  KOSTKA: 41
Przygladzajac ostrzem mi tylko futro na uchu.
Minelo 5 rund, dwukrotnie sie wycofalem przyblizajac do moich w tym czasie. To spory dystans wiec zakladam ze przeciwnik juz wsparcia nie dostanie. Musze wytrwac ta runde, ulepszeni klanbracia daja sobie rade i zaraz ktos mi pomoze jak zwabie go wewnatrz naszych szeregow.
Wycofuje sie ponownie z rozpaczliwa nadzieja na pomoc.
Ten przeklety Skryreowiec uwzial sie na mnie, wsciekle szarzujac
  KOSTKA: 7
  KOSTKA: 1
Czubkiem mieczo-ostrza cial mnie po dolnych lapach ale utwardzona skora nawet sie nie zarysowala.
Kontratakuje
  KOSTKA: 18
  KOSTKA: 8
Obrazenie krytyczne +2 w konczyny dolne
  KOSTKA: 66
Potezny cios w udo sprawil ze lapa odmowila mu posluszenstwa z trudem lapiac rownowage. (-20 Zr, Sz=1 na czas 1 rundy)
Walczac ze mna za daleko scigal mnie, zapuszczajac miedzy wieksze zgrupowanie moich wspolkanowcow i wlasnie zdal sobie z tego sprawe. Czy sprobuje ucieczki widzac dolaczajacego przeciwnika? 75%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak i...
i robi to tak gwaltownie bez wyjscia ze zwarcia ze zdazylem sie jeszcze zamachnac lapa
  KOSTKA: 47
niewystarczajaco szybko niestety.
Stluczona noga jednak sprawila ze zamiast uciec, tylko odkustykal kilka krokow.
Runda 8 wiec ktorys z ulepszonych klanbraci widzac odkustykujacego przeciwnika dolacza do walki.
Jak wplynely na niego eksperymenty mouldersow?
  POSTAĆ
    charakter: Prowincjonalny
    afekt: Wolna przestrzeń życiowa
    płeć: K
    znaczenie: 3
    wiek: 2
    wzrost: -2
    waga: 2
    zdrowie: 2
    reakcja: 2
    intelekt: -2
    kolor: khaki
To olbrzymi, zmutowany ale i bezwolny szczur.
WW 25 S 4 Wt 4 Zr 52 Zyw 14 Int 14
(inicjatywe wiec ustalam: szczur, ja, Skryreowiec - ze wzgledu na minusy do Zr)
Test Inteligencji szczura Int 14
  KOSTKA: 81
W chaosie walki nikt nim chwilowo sie nie zajmuje, wiec zamiast rzucic sie na mojego przeciwnika, zaczyna zywic sie jakims pobliskim poleglym skavenem...
Biore rozped i z imieniem Rogatego Szczura szarzuje na utykajacego uciekiniera. Zginiesz ku chwale Pana Rozkladu!
  KOSTKA: 4
  KOSTKA: 6
Obrazenie krytyczne +6 w lewa lape
  KOSTKA: 95
Sila uderzenia lamie mu lape tworzac otwarte zlamanie. Biala kosc wystajaca z ramy momentalnie zalewa sie krwia a skaven wyje z bolu usilujac zatrzymac krwotok.
  KOSTKA: 92
Zakrywa rane lapa i ranny usiluje sie rozpaczliwie bronic
  KOSTKA: 100
Jednak stluczona noga odmowila mu posluszenstwa uginajac sie i nie wytrzymujac jego ciezaru sprawiajac ze laduje na ziemi.
Runda 9
A jak zmutowany szczur?
Test glupoty Int 14
  KOSTKA: 85
Posila sie dalej.
Szczerzac zeby staram sie dobic lezacego skavena skupiajac sie na celnych trafieniach.
  KOSTKA: 91
Sam sie jednak zaplatuje o jego ogon zwalajac sie na ziemie!
  KOSTKA: 80
Skaven jakos ostroznie wstaje nie doprowadzajac do wiekszego rozdarcia zlamana koscia rany i wykorzystuje ze leze atakujac mnie
  KOSTKA: 78
Bezskutecznie na szczescie.
Runda 10
Test glupoty olbrzymiego szczura
  KOSTKA: 77
Zabije go. Zgrzytam zebami szybko wstajac i wzywam imie Rogatego Szczura zgrzytajac do skavena
- Ty martwo-ofiara. Rogaty Szczur zadowolony twoja krew-smierc.
Z pazurami rzucam sie na skavena.
  KOSTKA: 40
- Zaraz-wkrotce ty martwy.
Szczerze do niego kly po nieudanym ataku, widzac jego krwawiaca rane.
  KOSTKA: 38
Tyle krwi stracil a jeszcze sie trzyma... i usiluje atakowac skupiajac sie na ataku
  KOSTKA: 51
Prozno jednak wymachujac mieczo-ostrzem przedemna.
Runda 11
Drwie z niego ponizajaco tak aby wszyscy slyszeli. Chce tym samym powstrzymac wielkiego szczura przed potencjalnym atakiem na skavena. Jest moj i nikt sie nie dolaczy do walki. Tylko ja i on. Skupiam sie na tym aby go trafic.
  KOSTKA: 47
No zgin w koncu!
  KOSTKA: 99
Wykrwawic tez cos sie nie chce. Wie ze i tak nie ucieknie i tutaj zginie wiec bedziemy walczyc do konca. Skaven ponownie skupia sie na ataku.
  KOSTKA: 58
- Ty dziecko-osesek. Nie trafiac-pudlowac. Hahahaha!
Wysmiewam go. Pojedynek trwa nadal.
Runda 12
  KOSTKA: 76
Ze zmeczenia obaj juz nie mozemy trafic?
Test wykrwawienia
  KOSTKA: 59
i wymierzony atak
  KOSTKA: 74
Na to wychodzi.
Runda 13
Walczymy juz dosc dlugo, a nasze sily byly bardzo silne. Z pewnoscia wielu naszych ulepszonych skavenow uporalo sie z pobliskimi wrogami i obserwuje nasza walke.
Czy zbiera sie jakis krag dookola nas? 50%
  WYROCZNIA:
    wynik: Nie
Nikt wiec nie podstawi mu nogi aby bylo mi latwiej. Ale swiadomosc ze jestem obserwowany dodatkowo mnie motywuje. Skupiam sie mocno na ataku.
  KOSTKA: 20
A gdy moje pazury w koncu dosiegaja jego pyska krzycze z calych sil w plucach imie Rogatego Szczura.
  KOSTKA: 8
(w jego stanie po poprzednim trafieniu kazde obrazenie daje zasade naglej smierci)
- Rogaty Szczur! Rogaty Szczur! Krew-ofiara wrog!
Z tymi slowami wgryzam sie w gardlo konajacego przeciwnika wyszarpujac mu cala grdyke. Pierwsza przelana krew w imie mojego Pana. Wypluwam wyrwane mieso z pyska i wyciagam lapa wisiorek z symbolem Rogatego Szczura jaki przywlaszczylem sobie w magazynie. Biore zamach i wbijam ostre szpony w klatke martwego skavena wyrywajac mu serce. Wbijam w nie moj wisiorek namaszczajac go krwia zlozonego w ofierze Skryreowca.
Czy moje czyny i ofiara zwroca uwage Rogatego Szczura? 90%
  WYROCZNIA:
    wynik: Tak
Zakladam zakrwawiony wisiorek z powrotem na kark i chowam pod kaftanem. Czuje splywajaca na mnie laske. Nie raz wywinalem juz sie smierci, wiec Pan Rozkladu ma dla mnie jakis plan. Czeka mnie dlugie zycie jesli bede dobrze kombinowac i nie dam sie kolejnym spiskowcom, a na pewno powroce do mojego poprzedniego statusu!
Triumfalnie wstaje i zbieram sie do walki. Moi wspolklanowcy wlali juz sie do wnetrza jamy Skryre i rozpoczela sie rzez. Czas do niej dolaczac.

// otrzymuje 1 PP (pierwszy dla klanbraci), uaktualniam kp
// przydzielam 15 PD

[chaos: 5; zamykam watek Ofiara dla Rogatego Szczura]

KONIEC SCENY 18

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W jamie herszta Skryre - zwyciestwo - czesc 2, scena 22

SCENA 22 - Czesc 2 Z kula w lapie patrze w dol na pole bitwy i oceniam odleglosc. Jestesmy nieco daleko od kotla walk ale za to wysoko c...