niedziela, 7 października 2018

Z powrotem u Skaul, scena 10-11

SCENA 10

SCENA: scena zmodyfikowana
ZDARZENIE:
fokus: Wydarzenie poza kadrem
temat: bogactwo
akcja: prześladowanie
Wchodzac do naszej czesci pod-miasta, widzielismy jakies zamieszanie i tlum zebranych skavenow piszczacy na mala zbrojna grupe. Podobno chodzi o jakies potajemne wymkniecie sie na powierzchnie mniejszego dowodcy i zdobycie sporej ilosci spaczenia co mocno zirytowalo wyzszych w hierarchii dowodcow.
Czy poczuli sie zagrozeni wielkim osiagnieciem niskiego dowodcy? 80%
WYROCZNIA:
wynik: Tak
W takim razie musieli sami naszczuc na nich reszte mieszkancow aby umniejszyc ich zaslugi.
Czy agresja werbalna bedzie eskalowac? 25%
WYROCZNIA:
wynik: Tak
W koncu jeden z klanbraci z przybylego wypadu nie wytrzylal napiecia i scial leb najblizszego piszczacego osobnika. To tylko sprowokowalo tlum zamiast go ostudzic. Rzucili sie wiec w wir bratobojczej walki co przy tak gigantycznej przewadze liczebnej dlugo nie trwalo. Wtedy wszyscy zwrocili wzrok na grudy spaczenia zabitych wlascicieli.
Czy ktorys z obecnych dowodcow zareaguje pierwszy? 35%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
Hordy rzucily sie na spaczen wyrywajac go sobie na wzajem, szarpiac sie i gryzac, a z podniecenia ich wzajemna agresja zaczela rosnac. Widzac to dowodcy zaczeli wydawac rozkazy chcac uspokoic klebowisko. Czy robia to skutecznie? 50%
WYROCZNIA:
wynik: Tak i...

Prewencyjnie zaden z nich nie smial tknac lezacych na ziemi swiecacych kawalkow. Byc moze bali sie ze sami padna ofiara tlumu, a byc moze woleli oddac skarb Zameekowi aby mu sie przypodobac. Tak czy inaczej wybrali kilku klanbraci do zebrania calego spaczenia i udali sie w strone nory Zameeka. Gdy tlum sie rozszedl na srodku zostalo kilkanascie cial martwych szczuroludzi, nie tylko z samowolnej misji...

Wracam wiec do konca sceny 9

KONIEC SCENY 10

SCENA 11

Po przyjsciu do skoszarowanych czesci korytarzy zlozylismy ladunki w magazynie. Bede tu jednak musial wrocic pozniej aby wykrasc bron ze skrzyni ktora nioslem. Nie ma co teraz ryzykowac.
Jak bardzo jest pilnowany magazyn?
FUDGE: -1
Jeden klanbrat tylko? Niby latwo ale moglo by nie byc nikogo. Bede musial cos wymyslec.
Razem z drugim ulepszonym klanbratem zostalismy wyslani do czesci z innymi ulepszonymi osobnikami. Nasze umiejetnosci znacznie wyroznialy sie w stosunku do innych klanbraci, ale jednak szybko zdalem sobie sprawe ze nie wiaze sie to z zadnym wiekszym prestizem. Nikt z nas nie trafil tutaj ze wzgledu na wlasne zaslugi. Wszyscy cos zawinili i popadli w nielaski i po prostu mieli na tyle szczescia ze przezyli eksperymenty Mouldersow. Dalsze miejsce i pozycje musze juz wywalczyc sobie sam.
Dobra, najwazniejsze ze zyje, trzeba zajac sie zamachem, tylko tak zeby nie wpasc. Czy ta czesc pod-miasta jest pilnowana czy moze bedac ulepszonym klanbratem mam swobode poruszania sie? 50%
WYROCZNIA:
wynik: Nie i...
i znajdujemy sie stosunkowo blisko licznych rozwidlen i budowli ulatwiajacych znikniecie. 'O tak tak. Idealnie. Latwo uciec - zniknac.' Pozostaje tylko kiedy.
Zasiegam jezyka czy inni kamraci wiedza cos o jakichs misjach w najblizszym czasie. 30%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
No tak, tylko do wielkich i znaczacych misji jestesmy szykowani wczesniej, zazwyczaj to nic nie powiedza. Bede wiec musial zrobic to jak najszybciej gdy pod-miasto zapadnie w sen, tylko ze najpierw przydaloby sie jakos dozbroic, bo wszystko mi zabrali.
Czy otrzymam jakas bron po przydzieleniu do oddzialu? 10%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
A niby kto by o nas myslal. Zaraz zaraz. Moje rzeczy pewnie juz ktos sobie przywlaszczyl ale sprawdzic nie zaszkodzi.
Czy mialem cos potajemnie skitrane? 25%
WYROCZNIA:
wynik: Tak
Musze sobie przypomniec o zawartosci mojej skrytki
FUDGE: 0
Skarbow tam nie bylo. Mialem odlozona na czarna godzine porcje proszku na dobre sny ale wartosciowej broni czy spaczenia nie mialem. O tak najchetniem bym to wciagnal wszystko i zapomnial o tym calym koszmarze. Jak mogli mi to zrobic! Mialem juz wyrobione miejsce i niedlugo bym awansowal! O Myszobraty przeklete!
Gdy sytuacja sie rozluzni ide do mojej skrytki. Czy wydazy sie cos co uniemozliwi moje wyjscie? 10%
WYROCZNIA:
wynik: Nie, ale...
jeden z nizszych dowodcow zwrocil uwage ze opuszczam skoszarowana czesc jamy. Niedobrze. Stane wiec na srodku i zaczne udawac ze sie rozgladam. Wlasciwie to moge pomyslec o broni z innych zrodel. Skoro sami nam nie dali moze wystarczy zapytac? Bede mial powod aby udawac ze czegos szukam - bo przeciez szukam! Zaczepiam najblizszego skavena o kierunek do odpowiadajacego za nas kwatermistrza. Robie to jednak w taki sposob aby miec pewnosc ze dowodca ktory mnie obserwuje widzi to. Gdy otrzymam odpowiedz ide do niego.
Czy obserwujacy mnie poddowodca bedzie szedl za mna? 50%
WYROCZNIA:
wynik: Nie i...
najwidoczniej uznal ze warto skoncentrowac sie na innych sprawach. Gdy skrece w pobliskie przejscia i upewnie sie ze moge swobodnie oddalic sie, zawracam inna droga i kieruje sie do miejsca mojej skrytki.
Do niedawna byl to moj domowy teren wiec czy spotykam tam jakichs bylych kamratow? 70%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
I bardzo dobrze. Nie zatrzymywany docieram do miejsca skrytki. Czy jest nienaruszona? 90%
WYROCZNIA:
wynik: Nie i...
kompletnie rozwalona. O przeklete szczury. Ktorys zdrajca mnie okradl. Ktos musial mnie widziec jak z niej korzystam wczesniej ale bal sie mnie okrasc dopoki mnie nie pojmali. Zgrzytajac zebami z wscieklosci wracam do moich nowych koszar.
Nie mam nic co moglbym wymienic na jakas bron lub jakas dodatkowa ochrone. Cale szczescie ze moje pazury i kly wystarczajaco mocno wyrosly i stwardnialy przez tego przekletego Mouldersa aby mogly mi realnie sluzyc w walce wrecz.
Wlasnie, proca! Z tego wszystkiego zapomnialem ze w razie czego moze mi sie przydac. Wracajac do nowych kwater rozgladam sie za jakimis kawalkami skory, szmat, rzemienia czy czegokolwiek z czego moglbym zrobic byle jaka opaske do miotania. Czy znajduje cos po drodze? 40%
WYROCZNIA:
wynik: Nie, ale...
natrafiam na
TEMAT: żywność
Bedac juz blisko skoszarowanych jam znalazlem sie w poblizu spizarni dla dowodcow. Takie zapachy mozna wyczuc tylko pladrujac piwnice domostw nieznosnych ludzikow. Kreca sie skaveny miedzy nia a miejscem przyzadzania posilkow i nie bede ryzykowac, ale sprobuje podkrasc sie do wyrzucanych odpadow. Dowodztwo woli mieso a nie skory i wnetrznosci. Ostroznie podkradam sie przy scianach.
Test skradania sie : 36 Zr + 10 grotolaz
KOSTKA: 97
Test spostrzegawczosci krecacych sie klanbraci : 25 Int
KOSTKA: 99
5 porazek vs 7 porazek
Tak bardzo skupialem sie na obserwacji pobliskiego skavena ze wlazlem w stos garnkow rozwalajac je dookola z wielkim halasem zrzucajac dodatkowo co sie dalo z pobliskich polek. Na szczescie spadajace z gory rzeczy grzmotnely w lep pobliskiego skavena ktory skulil sie przysypany spadajacymi rzeczami nie majac szansy na rozgladanie sie.
Biore nogi za pas i zwiewam zanim zleca sie inne osobniki zwabione halasem.
Czy ktos zwrocil na mnie uwage gdy czmychalem? 10%
WYROCZNIA:
wynik: Nie i...
po chwili wmieszalem sie ruch w glownej jamie oddychajac z ulga. Wracam do skoszarowanej czesc jamy, po drodze zachaczam jednak do kwatermistrza. Nie wiele sie jednak spodziewam po nim spodziewam. 20%
WYROCZNIA:
wynik: Nie
Kwatermistrz przegnal mnie precz gdy tylko spytalem o jakas bron. Sam musze ja sobie wywalczyc i zdobyc. Tylko ze mi potrzebna juz teraz a nie gdy bedziemy walczyc z ludzikami!
Ciagle jakies utrudnienia! Co nie wymysle aby sie przygotowac to wszyscy przeszkadzaja! Jak w takich warunkach mam zabic Zaameka? Nie ma co z tym zwlekac bo jeszcze cos wymysla i bedzie trudniej.
Szukam sobie miejsca mozliwie blisko wyjscia z tej czesci jamy, tak aby latwo mi bylo oddalic sie. Jak pod-miasto ulozy sie do snu postaram sie wymknac po bron od cialoksztaltowacza.

[chaos: 4]

// przydzielam 10 PD

KONIEC SCENY 11

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W jamie herszta Skryre - zwyciestwo - czesc 2, scena 22

SCENA 22 - Czesc 2 Z kula w lapie patrze w dol na pole bitwy i oceniam odleglosc. Jestesmy nieco daleko od kotla walk ale za to wysoko c...